pod opieką Krzysztofa Dutkiewicza. Oglądając przedstawienie na motywach wierszy księdza Jana Twardowskiego, w oprawie muzycznej Norberta Tomaczaka, trudno było nie ulec wrażeniu, że to opowieść o nas wszytkich i każdym z osobna. Wigilia spędzona przy rodzinnym stole przed telewizorem, jeszcze pod wrażeniem świątecznych prezentów, licznych promocji i okazji, to rzeczywistość wielu polskich domów. Wielu z nas ma jednak świadomość szansy na odnowę, jaką daje ten jedyny dzień w roku, grunt, by dobrze ją wykorzystać. W każdym z bohaterów spektaklu dochodzi do głosu tęskonota za przemianą, niestety, okazuje się, że nie są do niej zdolni i wszystko wraca do "normy". Czego zatem nam życzyć? Zatrzymajmy się, wszyscy, nie tylko na chwilę, niech nam starczy energii na dokonanie zmiany i dopełnienie postanowień noworocznych. Tutaj zdjęcia.