W minioną sobotę o godzinie 12 odbył się mecz koszykówki pomiędzy uczniami a rodzicami.Widać było, że ojcowie pili dużo mleka, gdyż średnia wzrostu w porównaniu z naszymi uczniami była porażającaJ.Niczym Dawid z Goliatem walczyli nasi chłopcy i w pewnym momencie prowadzili. Jednak to do ojców należał ostatni ruch. Mecz zakończył się wynikiem 61: 54. Nastąpiło przyjacielskie podziękowanie, jednak w głowach synów już pojawił się plan rewanżu…