Po plenerze malarskim 2011 w Wierzonce
Dodane przez malgorzata_danielewicz dnia 05-06-2011 18:19:35
Pięknie dziękujemy Państwu Beacie i Tomaszowi Misiornym za znakomity transport wszystkich ciężkich malarskich akcesoriów, a w drodze powrotnej także mokrych płócien. Równie pięknie dziękujemy Paniom Annie i Agacie Perz za sympatyczną gościnę (hektolitry wody, cień, trawnik, napoje i powszechnie docenioną toaletę).
Jak w Prowansji malowali Vincent van Gogh i Paul Gauguin, tak i my na łące w Wierzonce - w palącym słońcu, w wysokich trawach i w dorodnych pokrzywach. Wielu...
Treść rozszerzona
zostanie w pamięci przezabawna instalacja z butów, które opuściły swoich właścicieli (ciekawe dlaczego?) i postanowiły chwilę sobie powisieć na pobliskim drzewie.