Co robiliśmy w szkole w piątkowy wieczór...
Dodane przez anna_bialobrzeska dnia 06-10-2007 20:35:42
Spotykaliśmy się z ciekawymi ludźmi ... Przyszli wszyscy zaproszeni goście: prokurator, komornik, architekt, inżynier budownictwa, informatyk, psycholog – terapeuta, psycholog szkolny, stomatolog, okulista, ekonomista, geolog, sinolog i językoznawca, germanista- nasi absolwenci – aplikant adwokatury, studenci: biotechnologii, medycyny, psychologii, leśnictwa, sinologii... Przyszli, by z pasją opowiadać...
Są zdjęcia!
Treść rozszerzona
o swoich studiach, o momentach podejmowania najważniejszych zawodowych decyzji, blaskach i cieniach swojej pracy. Wszyscy odpowiadali na pytania. Dowiedzieliśmy się, dlaczego stomatolog musi mieć zdrowy kręgosłup i dlaczego chirurg musi być silny, dlaczego na ekonomię nie warto zdawać geografii, ale warto uczyć się matematyki. Zosia - studentka sinologii – zapewniała nas, że nie można nauczyć się chińskiego przez dwa lata, ale zrozumiała powitanie w tym języku, jakim pozdrowił ją dr Artur Stęplewski, który przekonywał nas, że podróże na Wschód mogą stać się nieuleczalną chorobą.
Jeszcze raz dziękujemy naszym gościom - rodzicom i absolwentom oraz ich przyjaciołom !
Było ciekawie... Niektórzy uczniowie twierdzą, że teraz dopiero mają problem z wyborem swojej drogi , bo chcieliby studiować... wszystko!
Trochę zdjęć tutaj.