Wszystko zaczęło się...
Dodane przez beata_szafranska dnia 06/11/2011 19:27
Wszystko zaczęło się na wrześniowym spotkaniu z rodzicami i wychowawcą klasy 2b. Tam narodził się pomysł sportowej rywalizacji. Czas nieubłaganie płynął, emocje rosły, drużyny klasowe trenowały i wszyscy się zastanawiali, czy ten pomysł wypali. Mimo wielu obaw w minioną sobotę, na sali gimnastycznej, doszło do… przesympatycznego spotkania siatkarskiego dwóch zespołów. Stanęli naprzeciwko siebie uczniowie i ich rodzice z dwóch klas drugich. Po zaciętej grze, nieustającym dopingu kibiców obu klas nastąpiło rozstrzygnięcie. Szala zwycięstwa dopiero w ostatnich minutach piątego seta przechyliła się...
Rozszerzona zawartość newsa
...na stronę drużyny 2b, która po zakończonym meczu odtańczyła zwycięski taniec. Ale tak naprawdę zwycięzcami byliśmy wszyscy. Brawa i uznanie dla wszystkich tych, którym chciało się trenować i przygotować do spotkania. Wszystkim zawodnikom, którzy z poświęceniem grali i walczyli o każdą piłkę podczas meczu. Tym, którym udało się pokonać swoją niechęć i lenistwo. Kibicom, którzy nie ustawali w dopingowaniu swej drużyny. Ale także tym, którzy tak zorganizowali czas, by móc w tym spotkaniu uczestniczyć i wspólnie się bawić.