Wizyta studentów Z AIESEC
Dodane przez magdalena_janas dnia 04-12-2012 14:30:12
Przez cały ostatni tydzień mieliśmy niewątpliwą przyjemność goszczenia dwojga studentów – członków międzynarodowej organizacji AIESEC, którzy realizowali u nas program „Make a Step”.

Treść rozszerzona

AIESEC to największa pozarządowa organizacja prowadzona przez studentów. Jej głównym celem jest umożliwienie młodym ludziom rozwoju takich kompetencji jak: przedsiębiorczość, odpowiedzialność społeczna, inteligencja emocjonalna oraz umiejętności pracy w środowisku globalnym i aktywnego uczenia się. Z kolei “Make a Step” to to program AIESEC kierowny do młodzieży ze szkół gimnazjalnych i ponadgimanzjalnych województwa wielkopolskiego i lubuskiego, którego celami są szerzenie tolerancji względem innych narodowości, promowanie nauki języków obcych oraz zdobywanie wiedzy na temat obcych kultur.

Penny  jest rodowitą Chinką, studiującą w Australii. Karthik, urodzony w Indiach, od piątego roku życia zamieszkuje w Australii i tam studiuje obecnie mechatronikę. W naszej szkole prowadzili lekcje, w trakcie których opowiedzieli nam o swoich krajach, pokazali nam techniki efektywnego uczenia się, mówili o portalach społecznościowych i zagrożeniach z nimi związanych, zaprezentowali, jak skutecznie działać w zespole. Na pewno nie zapomnimy też budowania  wieży z makaronu zwieńczonej smakowita pianką.

Na marginesie - w trakcie pobytu u nas, dostali wyniki swoich egzaminów końcoworocznych i okazało się, że oboje zdali je bardzo dobrze, a  Penny zakończyła trzyletni cykl studiów i uzyskała tytuł licencjata.

Mam nadzieję, że ci młodzi ludzie - niewiele starsi od naszych tegorocznych maturzystów - będą stanowić dla Was inspirację i przekonali Was choć trochę do idei, które stara się szerzyć AIESEC. Dla mnie ich pobyt to kolejny dowód na to, że są ciągle na świecie tacy, którym chce się chcieć i którzy nie wstydzą się mówić, że jest wiele do zrobienia, a co więcej sami działają.

Bardzo chciałabym również podziękować Państwu Potokom za udzielenie im gościny, którą byli zachwyceni.  Dziękuję.

Magdalena  Janas