Ten dzień zapowiadał się...
Dodane przez beata_szafranska dnia 08-10-2009 23:48:28
niepomyślnie: szaro, buro, pochmurnie.... Jedynym optymistycznym akcentem były...nasze dobre humory. Około dziesiątej chmury się rozstąpiły i wyjrzało słońce. Grupa licealistów walczyła na boisku szkolnym rywalizując w konkurencjach sprawnościowych na rowerach, rozwiązywała testy z zakresu przepisów ruchu drogowego i pierwszej pomocy oraz była uczestnikami zajęć poprowadzonych przez jednego z "naszych rodziców", pana Grzegorz Jóźwiaka i jego pomocników, a dotyczących między innymi zagadnienia co nowego w świecie dwóch kółek napędzanych siłą mięśni człowieka. Nic nie wskazywało na to, że może być...inaczej. Po zakończonych zajęciach...

Treść rozszerzona
na terenie szkolnym pełni zapału cykliści  wyruszyli na rajdową trasę. Nikt chyba spośród całej grupy nie spodziewał się, że zakończymy tę wycieczkę w strugach deszczu i rewelacyjnych humorach. A zaczęło się od popsutego roweru Dominika, poprzez zmiany odzieży wierzchniej i spotkania w sklepie spożywczym z werandą. Zakończyło się "błotnistym hardcorem" z uśmiechami na ustach jednej z grup oraz kąpielą błotną drugiej ekipy. Nie sądzę, by ktokolwiek z uczestników dzisiejszej eskapady zapomniał o tych niecodziennych przeżyciach. Takie ekstremum...to tylko w EKOSIE!!
Fotoreportaże niebawem - czekamy!