Olimpiada Radości i jeszcze czegość...
Dodane przez witold_gromadzki dnia 11-12-2007 20:19:13
Przyszli do nas jak co roku. Szósty raz. Cieszyli się, a my cieszyliśmy się z tego, że oni się cieszą. W ten sposób radości było do kwadratu. Przygotowania trwały od wielu dni. Efekt wart był tego - spontaniczna radość uczestników zabawy...

Treść rozszerzona
... często zaskakiwała. Wszystkim, którzy brali udział w przygotowaniach, a potem w opiece nad uczestnikami olimpiady specjalnej dla uczestników zajęć w Stowarzyszeniu Przyjaciól Dzieci Specjalnej Troski serdecznie gratuluję pomysłowości, cierpliwości i radości ze wspólnej zabawy.
Tutaj zdjęcia.