19-03-2024 08:03
Nawigacja
· Profile nauczania
· Jak zaplanowaliśmy rok szkolny?
· Jak oceniamy?
· Plan lekcji
· Dziennik elektroniczny
· Wykaz podręczników
· Egzaminy
· Warsztaty interdyscyplinarne
· Projekt edukacyjny
· Szkoła zimowa
· Kontakty zagraniczne
· Zajęcia pozalekcyjne
· Przedmioty na poziomie zaawansowanym
· Galeria
· Strona Główna
· Linki
· Szukaj
· Strona Startowa
· Ekosik
· Dokumenty szkolne
· Classroom
Rekrutacja 2019/2020
Profile nauczania
Wiecej o nas...
Plan nauczania liceum 3-letniego
Plan nauczania liceum 4-letniego
Regulamin przyjmowania do Liceum 3-letniego i 4-letniego
Wymagania egzaminacyjne
Stypendia naukowe
Potrzebne dokumenty
Jak do nas dojechać?
Wyniki matur
Wyniki 2005
Wyniki 2006
Wyniki 2007
Wyniki 2008
Wyniki 2009
Wyniki 2010
Wyniki 2011
Wyniki 2012
Wyniki 2013
Wyniki 2014
Media o nas ...
Piszą o nas...
Szkoła z klasą

Szkoła z klasą

Wylecieli przed świtem z Ławicy, ale mgła spowodowała zmianę planów – wylądowali w Maastricht
Holandia 2016.....Oba były na swój sposób całkiem ciekawe, jednak naprawdę intrygujące chyba tylko dla zainteresowanych! Kiedy wróciliśmy, zjedliśmy obiad ze swoimi partnerami i mieliśmy czas spotkać się z innymi. :) Potem pojechaliśmy do szkoły na spektakl uczniów rok młodszych związany z pierwszą wojną światową.. był naprawdę imponujący! Zostaliśmy dłużej, żeby porozmawiać ze znajomymi i innymi Holendrami, a najzabawniejsze były ich próby mówienia po polsku i nasze - po holendersku :) Dzień był długi, jednak niesamowicie udany!

12 grudnia 2016

Zaśnięcie po wyłączeniu budzika, z intencją zdrzemnięcia się zazwyczaj nie kończy się według planu. A już na pewno jest to niebezpieczne posunięcie, kiedy trzeba zdążyć na samolot. Zbiórkę na lotnisku mieliśmy zaplanowaną na 5:30 - krążą słuchy, że niektórzy uczestnicy o 5:10 wysyłali zdjęcia spod kołdry. Dla kilku z nas był to pierwszy lot samolotem w życiu, co dało się zauważyć po nerwowych reakcjach przy odprawie. Równie nerwową reakcję wywołał komunikat o gęstej mgle, która uniemożliwiła wylądowanie w Eindhoven. Pierwszy etap podróży zakończyliśmy w Maastricht, gdzie czekaliśmy na transfer do Eindhoven. Wątpię, żeby ktokolwiek był niezadowolny z obrotu spraw w znacznym stopniu, ponieważ kawa na lotnisku była całkiem smaczna, a wifi - darmowe. Do celu - Middelburga - zawiózł nas autokar, w którym jechało również pięć koleżanek z Holandii. Droga do szkoły upłynęła bardzo przyjemnie - uczyliśmy siebie nawzajem wielu ciekawych słów, zarówno po polsku jak i holendersku, śpiewaliśmy ulubione piosenki, a niektórzy po prostu rozmawiali. Po tak męczącej podróży wszyscy byli bardzo głodni, więc gdy w szkole przywitano nas lunchem-poczęstunkiem - nie było najmniejszych szans żeby zetrzeć uśmiechy z naszych twarzy. Zostaliśmy powitani również przez dyrektora szkoły i dwóch nauczycieli prowadzących, którzy krótko opowiedzieli nam, jakie atrakcje czekają na nas w trakcie pobytu w Holandii. Po napełnieniu żołądków i odnowieniu zapasów energii, ruszyliśmy na podbój miasta (bo cóż innego moglibyśmy robić?) Nasi nowi koledzy oprowadzili nas po centrum Middelburga, pokazali najciekawsze tam miejsca i zabrali nas na gorącą czekoladę, żebyśmy mogli odmrozić nasze skostniałe od mrozu palce. Temperatura nie była niska - termometr wskazywał aż 9 stopni Celsjusza - jesteśmy jednak dość blisko morza, więc temperatura odczuwana jest przez niektórych jakby było poniżej 0 stopni. Po tym - jakże miłym - akcencie wróciliśmy do szkoły, zabraliśmy nasze rzeczy i do końca dnia spędzaliśmy czas z naszymi nowymi kolegami i ich rodzinami. Następny dzień zapowiada się ciekawie.

Kasia Niemier

Natalia Płachtij


Cały dzień kręcił się wokół jednej szkoły - Hogeschool Zeeland (HZ university of applied science). Zaczęliśmy od wykładów o wodnych problemach Holandii i Polski i o tym jak kraje mogą walczyć z powodziami. Wykładowca wspomniał również o oczyszczaniu wód oraz położeniu Holandii względem morza. Drugi mężczyzna był dla nas nie lada niespodzianką, ponieważ okazało się, że umie mówić po Polsku. A wszystko dla tego, że w Polsce się urodził.

Później udaliśmy się na lekcję z uczniami szkoły, wtedy naszym tematem były mapy. Próbowaliśmy je opisać. A było to zadanie o tyle ciekawe, że mogliśmy poznać nowe osoby. W mojej grupie oprócz naszych uczniów były również dziewczyny z Włoch i Indonezji.




Komentarze
Brak dodanych komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?
Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Warto odwiedzić strony:
Biblioteka Publiczna w Swarzędzu
Pływalnia Wodny Raj
Stan powietrza i pogoda
Losowa fotografia
Wygenerowano w sekund: 0.39 18,471,999 Unikalnych wizyt